Koniec koszmaru
Mam taką katastroficzną wizję, że docieram spóźniony na degustację najlepszego wina świata.
Cudowne barwy nowego Sangiovese.
Powrót na scenę jednego z najlepszych importerów wina w historii Polski.
Epilog do Grand Prix 2011 Magazynu WINO: dwie degustacje pionowe.
Toskania musi na nowo się wymyślić. Wina toskańskie są coraz bardziej irytujące i nużące.
Rok temu było bosko, teraz rocznika 2007 nie da się pić. Co się stało?
Wyniki Grand Prix Magazynu WINO już u mnie na blogu!
Bajka o importerze wina, który dobrze wykonał swoją robotę.
10 lat minęło…